Styczeń 2019.
10.01.2019
Zgodnie z obietnicą, że zaczną w środę od 7 przyjechali przed 9. Pokręcili się po placu, porozkładali kilka desek, kilka pomalowali, zaczęli rozkładać podwalinę.
...... i niespodziewanie zniknęli po 3 godzinach.
W dniu dzisiejszym w ogóle się nie pokazali. W takim tempie zastanie nas następna zima.

EDIT: informacja od firmy Inez Co. Domy Kanadyjskie:
"We wtorek i srode pracownicy byli, ale ok. 10-11 musieli zjezdzac z budowy, bo sypał snieg, ktory nie pozwalal ani na impregnacje podwalin, ani na izolacje pozioma. Na fundamentach jest lod, ktory skuwali, ale nie daje sie montowac podwalin, bo dalej jest nierowno. Podgrzac nie mozna, bo jest styropian, wiec wypali. Dzisiaj rano bylo kilkanascie stopni mrozu, wiec impregnat zamarza na pedzlu, czy desce zamiast w nia wchodzic. Nawet gdyby podgrzali czernidlo do izolowania fundamentu to nie ma go jak rozsmarowac po zalodzonym, mokrym fundamecie - nie bedzie sie trzymal bloczkow. Padal tez snieg. Dlatego dzisiaj zdecydowali jechac na inna budowe, gdzie konczyli jakies scianki w srodku.
Niestety pogoda jest pieska i jak na razie to wiecej czasu spedzili na dojazdach niz na pracy :( Na jutro nawet nie mamy sie co ustawiac, bo zapowiadaja minus 20 o 7.00.
Troche cieplej ma byc po 13,00 (minus 10), ale za to bedzie padal snieg.
Przyszly tydzien ma byc ponoc lepszy - zobaczymy."
Skąd takie prognozy? To nie Syberia. Gdzie na meteo.pl są takie mrozy.
Skoro lód przeszkadza to poco została rozłożona na całości izolacja i podwalina? Czy to coś pomoże?
Z takim podejściem do pracy i szukaniem przeciwwskazań i przeszkód do budowy to do kwietnia nie wyjdziemy z "ziemi". Ogólnie współpraca z firmą masakra. Nie dość że mają 3 miesiące opóźnienia, to chęci do roboty w dalszym ciągu tez brak. Nie odpowiadają na przesłane e-maile. Nie przesyłają obiecanych informacji. Responsywni byli do momentu podpisania umowy.

Komentarze